Mag Ja

 Rano o 11.00 pedałowałam na mojej gazelle. Widziałam taki rozczulajaco-czadowy widok. Starszy pan z psem na spacerze; zamiast iść jechał na deskorolce z napędem  w postaci psa. Tak jechaliśmy oboje po przeciwleglych stronach ulicy w dwóch kierunkach ,że  nie zdążyłam  tego uwiecznić. W zamian jest stacja. Tak sobie myślę, że będąc jakiś  czas w danym miejscu,mijając w koło te same widoki na tyle przyzwyczajamy sie do rzeczy ,które  wcześniej nas ciekawiły.No może  ,nie wszystkich.. Mnie ciągle coś ciekawi... I teraz zaciekawiło na nowo...👀🎥 Pms. Zapomnialam ze dzis sylwester🙈i trzeba wstawiac fotki nie stacji tylko jakies fajerwerki czy cos.. To niech bedzie ,ze jak stacja to wyjeżdżam...do Nowego  Roku...🍾 #newyear 

 Są takie istoty na tej planecie, które różnie nazwiecie. Ja poznałam ich wiele, i nie zawsze byli to przyjaciele. - Ludzie do rad skorzy, ja nazywam ich pieszczotliwie "Dyktatorzy". Mówią kiedy nie pytasz ,zarzucają ci że prac naukowych nie czytasz. Słuchasz oszołomów z prześcieradłem na głowie, ale tego w twarz już ci nie powie. Akurat teorie spiskowe, są balsamem na moja głowę.Nawet wymyślam je sama,więc według  nich jestem popaprana. Mięso nazywają padliną, zachwycają się każdą rośliną. Kiedy masz odmienne zdanie  dają ci to do zrozumienia już na  powitanie. Nawet jak się z nimi w głębi duszy zgadzasz, to w złości powiesz im -przesadzasz. Nie szanują twojej wolnej woli i drygują tobą aż cię to zaboli. Przeszkadza im ,że nie nosisz stanika. Nawet jak powiesz im "wisi mi to", problem nie znika. -Kiedy dostaniesz się w narcystyczne szpony, czujesz się jakby goniły cię demony.Jesteś tak osaczony ,że chcesz zwiać nawet do byłej żony. Na poczatku myślisz,że to bajka j

 Życie pełne-pustki..

Życie mnie zabiło....  

 Broczyłam w mroku,powstałam z nocy.  Jestem szaleńcem i mam sen proroczy. Byłam nimfą, kąpiącą biednego. Zablądziłam przez niego. Jestem wzruszeniem, oazą życia. Wstawiłam się za nim i poszłam w stronę nie-bycia. Jestem Ester,opoką i żoną, małą diablicą wcieloną,rozkoszną i niezwycieżoną. Szłam długo,lecz droga była krótka..może chwila albo minutka. Dla mnie to wieki,lecz będę  kroczyć dalej.....

 Jak nieść  światło, będąc w ciemności...